Psycholog Lublin. Psychoterapia i coaching to dwa różne podejścia do pracy z osobami, które chcą poprawić jakość swojego życia. Psychoterapia to proces leczenia, w którym terapeuta pomaga pacjentowi w radzeniu sobie z trudnościami emocjonalnymi, behawioralnymi lub psychicznymi. Celem psychoterapii jest pomoc w rozwiązywaniu problemów, przetwarzaniu traumy, zwiększeniu poczucia siebie oraz rozwijaniu umiejętności radzenia sobie z trudnościami.
Pracuje z osobami, które cierpią z powodu:
Okres stanu przejścia między dzieciństwem a dorosłością (dojrzałością ) jest bardzo ważny. Jest to moment zmiany relacji rodzic – dziecko oraz otworzenie się naszych dzieci na świat odkrywania swojej tożsamości. Moment w którym młodzież nawiązuje pierwsze swoje prace , pierwsze imprezy oraz moment pierwszego pożycia seksualnego. Jest to również czas odkrywania sensu własnego istnienia i świata a także często sprzeciwu względem normom i zasadom. W tym czasie nastolatki często podejmują swoje pierwsze próby korzystania z różnego rodzaju używek , wchodzą w pierwsze relacje miłosne oraz podejmują pierwsze mocne próby zauważenia ich osoby. Zmagają się również z wieloma problemami o których często rodzice nie mają pojęcia Nieśmiałość, doświadczenie przemocy rówieśniczej, rozwód rodziców, presja dotycząca nauki, nieakceptowanie własnego wyglądu, problemy w relacjach z rówieśnikami, z chłopakiem, z dziewczyną, pytania zwiazane z seksualnością i dojrzewaniem, niechciane kontakty seksualne, presja partnera/partnerki, lub ogólnie rówieśnicza, myśli samobójcze,samookaleczenia niechęć do świata.
Prowadzę szeroką terapię w tym zakresie, pomagam nastolatkom odnaleźć siebie i nabrać pozytywnego spojrzenia na wizje świata. Nastolatkowe często nie powiedzą rodzicom o swoich problemach ponieważ się o nich troszczą, nie chcą ich martwić swoimi problemami nawet gdy bardzo potrzebują rozmowy. W takich sytuacjach zaprasza do siebie na sesje terapeutyczną by pomoc swojemu dziecku.
„Sam dla siebie człowiek nie jest świadectwem. Musi zawsze ktośdrugi poświadczyć. Sam dla siebie człowiek jest zbytwyrozumiały. Jak może, tak się broni przed sobą. Kluczy, wymijasię, omija, aby nie dalej, nie głębiej, nie tam, gdzie coś ukrywa.Sam przed sobą każdy chciałby wyjść jak na ślubnej fotografii.Uczesany, ogolony, w garniturze, w krawacie, zażywny,uśmiechnięty i żeby mu dobrze z oczu patrzyło. No, i jaknajmłodziej. I wierzy, że to on.”